Liczba wyświetlanych wyników: 3

Jak sprawdzić, czy digital marketing sprzedaje?

Internet umożliwia sprzedaż praktycznie każdego produktu i usługi, niezależnie od jego ceny i zróżnicowania grupy docelowej. Obecnie specjalista ds marketingu internetowego potrafi targetować reklamy, docierając wyłącznie do klientów potencjalnie zainteresowanych zakupem. Digital marketing daje ogromne możliwości sprzedaży produktu, a także skutecznie przypomina o zakupie dzięki remarketingowi. Krótko mówiąc – klient, który wchodzi na stronę internetową, a nie dokona zakupu, dostanie przypomnienie np. w postaci banera reklamowego.

Przeważnie klienci odwiedzają wiele stron internetowych zanim podejmą decyzję o zakupie. Bardzo często porównują ofertę i ceny u różnych sprzedawców. Jeżeli zatem nie pokażemy możliwości dodatkowego zakupu np. po atrakcyjnej cenie, możemy spodziewać się, że ten klient już do nas nie wróci.

specjalista ds marketingu internetowego

Źródło: http://www.business2community.com/brandviews/omi/social-starter-beginners-guide-google-marketing-01031706#Km2gIv5sLBtEPP0t.97

Remarketing – case study

Posłużmy się przykładem. Klient sklepu online ze smartfonami i akcesoriami telefonicznymi zauważył że po miesiącu od zakupu klienci nabywają akcesoria do telefonu. Digital marketing specialist postanowił uruchomić kampanię remarketingową przez sieć GDN (Google Display Network) oraz Facebook Remarketing i wyświetlać klientowi jeszcze dwa miesiące po zakupie bannery reklamowe pokazujące słuchawki, obudowy, głośniki itp. Klient sklepu zauważa, że po dwóch miesiącach przybywa klientów, którym zostały pokazane dodatkowe produkty.
Kliknij poniżej w „Polub tę stronę”, a będziesz zawsze na bieżąco informowany o nowych artykułach z mojego bloga.

specjalista ds marketingu internetowego

Źródło: http://digitalmarketingphilippines.com/14-most-important-metrics-to-focus-in-your-digital-marketing-campaign/

Mierzenie efektów kampanii

Digital marketing sprzedaje, a szczególnie widać to dzięki rosnącemu zainteresowaniu kanałami komunikacji, dzięki którym możemy zmierzyć efekty kampanii i odpowiednio je optymalizować (Google Adwords, Facebook Ads). Skuteczność reklamy online rozlicza się za pomocą dostępnych modeli: CPC, CPA, FF, CPM, CPL, CPO, CPV. Kolejnym przykładem, gdzie specjalista ds. marketingu internetowego może zmierzyć ruch, są kanały social media np. Instagram, Facebook, Snapchat, Twitter, Google+, Pinterest. Również dzięki odpowiedniej strukturze SEO, dobraniu słów kluczowych, a także content marketingowi (blog firmowy) mamy możliwość pozycjonowania swojej strony WWW i zachęcenia potencjalnego klienta do zakupu.

Inbound marketing vs outbound marketing – przykłady i różnice

W świecie reklamy istnieją dwa podstawowe pojęcia, które charakteryzują sposób dotarcia do potencjalnego klienta, czyli tradycyjny outbound marketing oraz coraz bardziej popularny inbound marketing. Można o nich powiedzieć, że są dwiema różnymi filozofiami promowania marki. Pierwsza z nich zakłada pozyskiwanie klientów przez wysyłanie komunikatów reklamowych do szerokiego grona odbiorców, druga ma na celu przyciągnięcie klienta w bardziej bezpośredni sposób.

Czym się różni inbound marketing od outbound marketingu?

Wciąż wiele firm decyduje się na tradycyjną formę reklamy, wychodząc do szerokiego grona klientów ze sprecyzowanym przekazem. Kampanie outboundowe są bardziej widowiskowe, przyciągające i skupiające wzrok, a przede wszystkim kosztowne, co współgra z opinią, że są jednocześnie skuteczniejszą formą pozyskania klienta. Konsument powoli może czuć się zmęczony takim agresywnym przekazem w postaci codziennej dawki reklam na ulicach czy w telewizji. Pomija go, nie zwraca uwagi, a reklamy na przystankach lub budynkach traktuje jako kolorowy, zbędny element miasta. Powstaje szum informacyjny, który uniemożliwia wyodrębnienie przez odbiorcę istotnych informacji. Dlatego specjalista ds. marketingu internetowego wykorzystuje inbound marketing, który w porównaniu z tradycyjną formą reklamy nie atakuje bezpośrednio konsumenta przekazem reklamowym, a pojawia się zawsze tam, gdzie klient szuka informacji na dany temat. Jednym zdaniem inbound marketing jest odpowiedzią na sprecyzowane potrzeby odbiorcy.

Źródło: http://blog.hubspot.com/blog/tabid/6307/bid/28330/23-Reasons-Inbound-Marketing-Trumps-Outbound-Marketing-Infographic.aspx

Przykłady outbound marketingu

Strategia outbound marketingowa wychodzi z błędnego założenia, że najważniejszym celem jest dotarcie do jak największej liczby konsumentów, nawet tych zupełnie niezainteresowanych danymi usługami. Przykładem mogą być wszechobecne billboardy na ulicach, słupach bądź reklamy banerowe w internecie. Do outbound marketingu zalicza się także reklamy w telewizji, radiu, akcje promocyjne w centrach handlowych, oferty wysyłane pocztą tradycyjną i mailową oraz często natarczywe formy telemarketingu.
Kliknij poniżej w „Polub tę stronę”, a będziesz zawsze na bieżąco informowany o nowych artykułach z mojego bloga.

Źródło: http://www.modernmarketingpartners.com/inbound-marketing-with-a-modern-twist/

Przykłady inbound marketingu

W przeciwieństwie do tradycyjnych form reklamy, inbound marketing jest nakierowany na konkretne grupy odbiorców. Przekaz reklamowy jest dopasowany do profilu potencjalnych klientów i dzięki temu uznaje się go za skuteczną formą reklamowania produktów. Podstawową zasadą staje się odpowiedź na pytanie – czego klient może szukać i w jaki sposób można to wykorzystać w promocji marki? Jednym z najlepszych przykładów jest pozycjonowanie (SEO), dzięki któremu klient szukając konkretnej usługi bądź produktu, trafi dokładnie na to, co chce kupić, zobaczyć, sprawdzić. Działania inbound marketingowe angażują użytkowników w obrębie mediów społecznościowych – często efektem jest pozyskanie nie tyle fanów marki, ile jej promotorów (np. na portalu Facebook). Do świata inbound marketingu  należy oczywiście blogosfera dostarczająca nam ciekawych treści, a także video, infografiki, webinary oraz e-booki.

9 mitów o marketingu internetowym, w które wciąż wierzą firmy

Błędne przekonania i archaiczne myślenie o marketingu prowadzą do tego, że firmy nie wykorzystują dostatecznie szansy na rozwój. Dlaczego nie dostrzegają tego marazmu? Czy drukowanie kilkunastu tysięcy ulotek miesięcznie i przekonanie, że dobra strona internetowa z eksperckim blogiem to zbędny wymysł może wpłynąć na nierentowność firmy? Z pewnością nie zawsze. Są jednak marki i branże, które dzięki przemyślanym działaniom w sieci i atrakcyjnym kampaniom (niekoniecznie kosztującym kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy) zwiększyły swoją popularność i rozwinęły biznes.

Oto lista 9 mitów, które muszą zostać obalone, aby firmy mogły się rozwijać i bez strachu inwestować w marketing internetowy.

MIT 1: Nic nie zastąpi ulotek

Czytelna strona i blog z pewnością nie wylądują zgniecione na śmietniku… Według IMedia aż 60% konsumentów odbiera markę korzystniej dzięki content marketingowi (Źródło). Śmietniki wypełnione zgniecionymi ulotkami, straszące przy wejściach do metra, sklepów, przejść podziemnych, centrum handlowych to symbole biznesowej niewiedzy, strachu albo ignorancji. Rozwój biznesu dzięki dobrej, wartościowej, przydatnej treści to działanie niedrogie, które powinno być realizowane w przemyślany, ciągły sposób. Jakie korzyści dają dobre treści? Oto kilka z nich:

  • Dodatkowy ruch na stronie – często wpływa na wzrost sprzedaży produktów;
  • Wyższa pozycja strony internetowej w wyszukiwarce Google – unikalne treści zostają doceniane przez wyszukiwarkę. Ich wysoka pozycja w wyszukiwarce sprawia, że potencjalni klienci po wpisaniu interesujących ich fraz łatwiej trafią na stronę firmy;
  • Pozycja doradcy, fachowca, eksperta – dobre, jakościowe treści sprawią, że marka lub firma będzie postrzegana jako ekspert w swojej dziedzinie. To oczywiste, że chętniej ufamy ekspertom, którzy udowodnią nam, że znają się na tym, co robią.
  • Marketing wirusowy, czyli o nas bez nas” – dobrą treść, atrakcyjną również wizualnie użytkownicy sieci chętnie polecają innym: lubią, udostępniają, dzielą się w social media. Co to oznacza dla firmy? Wieść o niej niesie się w naturalny sposób, bez postów sponsorowanych, drukowania kolejnych tysięcy ulotek…

MIT 2: Z internetu korzystają wyłącznie młodzi

W grupie wiekowej 45-54 jest 60% internautów, czyli ponad połowa osób w tym wieku. Co to oznacza dla marek i firm, które żyją w przekonaniu, że ich grupa docelowa nie korzysta z sieci? Tracą ogromną szansę dotarcia do potencjalnych zainteresowanych. Co więcej, nie inwestując w działania młodszych użytkowników, wykluczają samodzielnie możliwość „wychowania” sobie klientów.

specjalista ds marketingu internetwego

 

Źródło: http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2015/K_090_15.PDF

MIT 3: AdWords nie gwarantują odwiedzin

O ile korzystasz z usług naciągaczy, uczciwym specjalistom płaci się za kliknięcia. To jak dalej zachowa się klient, zależy już wyłącznie od treści i komunikatów obecnych na naszej stronie.

MIT 4: Użytkownicy traktują newslettery jak spam

Tylko pod warunkiem, że otrzymują je zbyt często. Jednak w rzeczywistości e-mail marketing należy do kanałów komunikacji o najwyższej stopie zwrotu – np. w Wielkiej Brytanii zysk wynosi średnio £38 z jednego wydanego funta! (IContact).

MIT 5: Twitter, Instagram, Pinterest  i Snapchat to melodia przyszłości

Czy na pewno warto lekceważyć liczbę użytkowników tych serwisów w Polsce? Odpowiednio: 2,7 mln, 2,3 mln, 1,5 mln realnych użytkowników (WhySoSocial) może stać się potencjalnymi klientami. Dzięki konkursom, grafikom, zdjęciom, snapom budujemy zaangażowanie użytkowników, wychowujemy lojalnych fanów marki i ostatecznie wpływamy na wzrost sprzedaży.

MIT 6: Facebook i Google+ nie sprzedają

specjalista ds marketingu internetowego

Źródło: http://www.marketingcharts.com/online/b2c-and-b2b-content-marketing-trends-compared-37444/

To prawda, że nie są bezpośrednimi narzędziami sprzedażowymi, jednak fakt, że Facebook jest najchętniej wykorzystywanym narzędziem do komunikacji w kanale B2C trudno zlekceważyć. Sprawdź sposoby komunikacji na Facebooku tutaj.

MIT 7: Jeżeli strona ma wysoką pozycję w Google, SEO nie jest konieczne

Czy na pewno konkurencja też nie pozycjonuje swojej strony? Osiągnięcie wysokiej pozycji w wyszukiwarce nie oznacza, że należy spocząć na laurach z pewnością, że ta pozycja jest pisana już firmie na zawsze albo przynajmniej na bardzo długo.
Kliknij poniżej w „Polub tę stronę”, a będziesz zawsze na bieżąco informowany o nowych artykułach z mojego bloga.

MIT 8: Internet przyjmie wszystko

Sieć nie jest obecnie słupem ogłoszeniowym, a internauci nie zniosą wszystkiego. Wręcz przeciwnie – błąd może kosztować wiele, a kryzys wizerunkowy w sieci to często pożar, który trudno zgasić. Warto zatem działać rozważnie i nie wdrażać planu kryzysowego.

MIT 9: Sukces równa się koniec działań marketingowych

Działania marketingowe, podobnie jak PR-owe, nie trwają tydzień, miesiąc czy nawet rok. To długofalowe, kontrolowane kroki, które należy sprawdzać, ulepszać, zmieniać. Sukcesy w postaci wzrostu pozycji w wyszukiwarce, wzrostu rozpoznawalności marki, wzrostu sprzedaży i zainteresowania produktami nie będą utrzymywać się w nieskończoność, jeśli zrezygnujemy z podjętych działań. Sukces działań marketingowych tkwi między innymi w ich regularności. Dlatego, też wartu optymalizować swoją stronę poprzez Growth Hacking